27.08.2024
Wyspy Owcze pokazały swoje prawdziwe oblicze … deszcz i wiatr co głowę urywa
Mimo wszystko wykorzystaliśmy sprzyjające chwile i zaplanowany program został zrealizowany.
Podobnie jak dnia poprzedniego przemieszaliśmy się między wyspami. Zatem promem do Klaksvík i po kolei: opuszczona wioska Muli, magiczny las w Kunoy, Norðragøta (ratusz i kościół drewniany), chyboczące kamienie w Rinkusteinar i na nocleg w Elduvik.
Pozdrawiam z zimnej krainy
Pluszeichen (1): Lidia
Mariusz (lob61)(25 days ago)
Grupa zdyscyplinowana i zdeterminowana Ciekawe i surowe miejsca, ładny fotoreportaż niestrudzona Globtroterko. Brawo
Pluszeichen (1): Lidia