Zauroczona Wielickim Stawem miałam apetyt na więcej i pojechałam znów do Słowacji…
30.09.2024 Popradské pleso (Popradzkie Jezioro) w Tatrach Wysokich znajduje się w Dolinie Mięguszowieckiej na wysokości 1508 m n.p.m. Uchodzi za jedno z najpiękniejszych jezior w Tatrach i nie ma w tym krzty przesady. Było cudnie, a im wyżej tym ładniej Jesienne barwy, ośnieżone szczyty, góry odbijające się w wodzie … bajka
Odwiedziłam też Tatrzański Cmentarz Symboliczny pod Osterwą, który istnieje tu od 11 sierpnia 1940 roku. Miejsce niezwykłe, poświęcone ludziom, którzy stracili życie w górach. Znajduje się tu 300 tablic, ale nie ma żadnych ciał - to po prostu miejsce symboliczne.
I już mam plan na kolejną wycieczkę … z Popradzkiego Jeziora dalej czerwonym szlakiem na Osterwę (1984 m n.p.m.)
Wczoraj zrobiłam tylko rekonesans …
Sesil (sesil)(2 months ago)
Tak ładnie tam ale ...Zielone Pleso jeszcze cudniejsze
Generalnie Adam zaraził mnie miłością do Tatr Słowackich, bo widoki są nieziemskie
Pozdrawiam
Generalnie Adam zaraził mnie miłością do Tatr Słowackich, bo widoki są nieziemskie
Pozdrawiam
Zaplusowali (1): Lidia
Zaplusowali (1): Lidia
Zaplusowali (1): Lidia
Popularne wpisy:
2024-11-22 sobota
Dzisiaj całą trójką odwaliliśmy dziś całkiem dużą trasę przypuszczam, że około 9 km a w drodze powrotnej nabyłem około 4 kg pomarańczy za 2 euro na bazarku. A wieczorkiem do kamperka zapukał Norbert. Szczęka mi prawie opadła. Zaprowadziłem go do Lidla czym dowaliłem do dzisiejszego dreptania około 2,5 km. Jest dobrze , chociaż chłodniej niż w dni poprzednie.
2024-11-21 piątek
Dzisiejszy dzinek troszkę bardziej pracowity. Swietłana dzisiaj została w kamperku a my tzn. ja i Tomek połaziliśmy po dolnym zamku a potem do Lidla poi colę. Pewnie w sumie około 6 kilometrów. Kolana troszkę rozruszałem i obawy były ale wieczorem poczułem się naprawdę mobilnie dobrze. Norbert tam gdzieś walczy i dotarł gdzieś do rubieży Grecji ale 700 km stąd.
Dzisiaj całą trójką odwaliliśmy dziś całkiem dużą trasę przypuszczam, że około 9 km a w drodze powrotnej nabyłem około 4 kg pomarańczy za 2 euro na bazarku. A wieczorkiem do kamperka zapukał Norbert. Szczęka mi prawie opadła. Zaprowadziłem go do Lidla czym dowaliłem do dzisiejszego dreptania około 2,5 km. Jest dobrze , chociaż chłodniej niż w dni poprzednie.
2024-11-21 piątek
Dzisiejszy dzinek troszkę bardziej pracowity. Swietłana dzisiaj została w kamperku a my tzn. ja i Tomek połaziliśmy po dolnym zamku a potem do Lidla poi colę. Pewnie w sumie około 6 kilometrów. Kolana troszkę rozruszałem i obawy były ale wieczorem poczułem się naprawdę mobilnie dobrze. Norbert tam gdzieś walczy i dotarł gdzieś do rubieży Grecji ale 700 km stąd.
Odpoczywam w górach, chodzę do teatru, lubię historie, fascynują mnie kolory, nie nawidze kłamstwa, chciałbym spytać kogoś normalnego.