Wielicki Staw (Velicke Pleso) to górski staw położony na wysokości 1996 m n.p.m. w Dolinie Wielickiej w słowackiej części Tatr Wysokich. Miejsce niezwykłe, w którym byłam dzisiaj po raz pierwszy, ale nie ostatni
Jak było? Cudnie Zielony szlak z Tatrzańskiej Polanki, wzdłuż Wielickiego Potoku z niezliczoną ilością kaskad, nie nastręczał żadnych kłopotów. Po TMB 650 metrów przewyższenia to już „bułka z masłem” A nagroda niewspółmierna do wysiłku… bajkowa sceneria wokół stawu (poza Śląskim Domem), zmieniająca się pogoda i niemal cztery pory roku, pierwszy śnieg, szum Wielickiej Siklawy i brak tłumów … wszystko tak jak lubię
29.09.2024 - jesień coraz bardziej kolorowa
Popularne wpisy:
2024-11-22 sobota
Dzisiaj całą trójką odwaliliśmy dziś całkiem dużą trasę przypuszczam, że około 9 km a w drodze powrotnej nabyłem około 4 kg pomarańczy za 2 euro na bazarku. A wieczorkiem do kamperka zapukał Norbert. Szczęka mi prawie opadła. Zaprowadziłem go do Lidla czym dowaliłem do dzisiejszego dreptania około 2,5 km. Jest dobrze , chociaż chłodniej niż w dni poprzednie.
2024-11-21 piątek
Dzisiejszy dzinek troszkę bardziej pracowity. Swietłana dzisiaj została w kamperku a my tzn. ja i Tomek połaziliśmy po dolnym zamku a potem do Lidla poi colę. Pewnie w sumie około 6 kilometrów. Kolana troszkę rozruszałem i obawy były ale wieczorem poczułem się naprawdę mobilnie dobrze. Norbert tam gdzieś walczy i dotarł gdzieś do rubieży Grecji ale 700 km stąd.
Dzisiaj całą trójką odwaliliśmy dziś całkiem dużą trasę przypuszczam, że około 9 km a w drodze powrotnej nabyłem około 4 kg pomarańczy za 2 euro na bazarku. A wieczorkiem do kamperka zapukał Norbert. Szczęka mi prawie opadła. Zaprowadziłem go do Lidla czym dowaliłem do dzisiejszego dreptania około 2,5 km. Jest dobrze , chociaż chłodniej niż w dni poprzednie.
2024-11-21 piątek
Dzisiejszy dzinek troszkę bardziej pracowity. Swietłana dzisiaj została w kamperku a my tzn. ja i Tomek połaziliśmy po dolnym zamku a potem do Lidla poi colę. Pewnie w sumie około 6 kilometrów. Kolana troszkę rozruszałem i obawy były ale wieczorem poczułem się naprawdę mobilnie dobrze. Norbert tam gdzieś walczy i dotarł gdzieś do rubieży Grecji ale 700 km stąd.
Odpoczywam w górach, chodzę do teatru, lubię historie, fascynują mnie kolory, nie nawidze kłamstwa, chciałbym spytać kogoś normalnego.