No i się wydało po co dzieci chodzą do szkoły. Przedmiot można zaliczyć jeżeli absencja na zajęciach nie przekraczała 50%. I wiedza dzieciaka nie ma z tym nic wspólnego. Po prostu nieobecnego dziecka nie da się indoktrynować do poziomu stada baranów. Chyba, że wybuchnie znowu straszliwa epidemia jakiegoś nowego kaszlu i wszystkie szkoły zamkniemy na zawsze.
Nieobecność w szkole. MEN szykuje rewolucyjną zmianęhttps://www.money.plJuż nie wystarczy 50 proc. obecności na zajęciach, by uczeń mógł zaliczyć przedmiot. Ministerstwo Edukacji Narodowej, kierowane przez Barbarę Nowacką, przygotowuje nowe przepisy dotyczące frekwencji w szkole. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że zmiana może być rewolucyjna.
Barbara (kocham)(4 hours ago)
Kurcze , moja córka mieszka w Anglii , po wakacjach wróciła 2 dni później i zapacila 60 funtów kary w szkole , hmm , a u nas ws,ystko dozwolone
Zaplusowali (1): Romek
Popularne wpisy:
"Nie przejmuj się krytyką kogoś, od kogo nie przyjąłbyś porady.
Ten człowiek albo nienawidzi samego siebie albo postrzega Cię jako zagrożenie".
R.Mróz.
Dobrego odpoczynku
Ten człowiek albo nienawidzi samego siebie albo postrzega Cię jako zagrożenie".
R.Mróz.
Dobrego odpoczynku
Luke Evans - Love Is A Battlefield (Official Video)https://youtu.beThe Official Video for Love is a Battlefield. Listen here: https://lukeevans.lnk.to/battlefieldIDTaken from the new album At Last, out now: https://lukeevans...
No i się wydało po co dzieci chodzą do szkoły. Przedmiot można zaliczyć jeżeli absencja na zajęciach nie przekraczała 50%. I wiedza dzieciaka nie ma z tym nic wspólnego. Po prostu nieobecnego dziecka nie da się indoktrynować do poziomu stada baranów. Chyba, że wybuchnie znowu straszliwa epidemia jakiegoś nowego kaszlu i wszystkie szkoły zamkniemy na zawsze.
Nieobecność w szkole. MEN szykuje rewolucyjną zmianęhttps://www.money.plJuż nie wystarczy 50 proc. obecności na zajęciach, by uczeń mógł zaliczyć przedmiot. Ministerstwo Edukacji Narodowej, kierowane przez Barbarę Nowacką, przygotowuje nowe przepisy dotyczące frekwencji w szkole. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że zmiana może być rewolucyjna.