No i się wydało po co dzieci chodzą do szkoły. Przedmiot można zaliczyć jeżeli absencja na zajęciach nie przekraczała 50%. I wiedza dzieciaka nie ma z tym nic wspólnego. Po prostu nieobecnego dziecka nie da się indoktrynować do poziomu stada baranów. Chyba, że wybuchnie znowu straszliwa epidemia jakiegoś nowego kaszlu i wszystkie szkoły zamkniemy na zawsze.
Nieobecność w szkole. MEN szykuje rewolucyjną zmianęhttps://www.money.plJuż nie wystarczy 50 proc. obecności na zajęciach, by uczeń mógł zaliczyć przedmiot. Ministerstwo Edukacji Narodowej, kierowane przez Barbarę Nowacką, przygotowuje nowe przepisy dotyczące frekwencji w szkole. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że zmiana może być rewolucyjna.
Barbara (kocham)(4 hours ago)
Kurcze , moja córka mieszka w Anglii , po wakacjach wróciła 2 dni później i zapacila 60 funtów kary w szkole , hmm , a u nas ws,ystko dozwolone
Pluszeichen (1): Romek
Beliebte Beiträge:
Hallo ich bin Heike! Und habe den Schalk im Nacken.
51°44'27.9"N 9°01'17.0"Ehttps://maps.google.comMein aktueller Standort.