Kurde i jak tu człek ma zachować pogodę ducha, no?!
.
W SPORZE Z WRZEŚNIEM
.
Jestem na Wrzesień mocno wkurzony,
pogodzie kazał – zepsuć się masz!
Wczoraj człek pływał, w Słońcu grzał ciało…
Dlaczego, Wrześniu, tak ze mną grasz?!
.
Dzisiaj już zimno, z ciemnych chmur pada,
wicher swą mocą aż drzewa gnie.
Przecież Kalendarz twierdzi – trwa lato,
więc żądam słońca, ja ciepła chcę!
.
Radzę ci, Wrześniu, zawrzeć ugodę,
Lato gra jeszcze, nie mówi – pas.
Sędzią – Kalendarz. Datę wybierze,
gdy powie wreszcie – na Jesień czas.
---
Zdzisław Brałkowski
Popularne wpisy:
2024-11-22 sobota
Dzisiaj całą trójką odwaliliśmy dziś całkiem dużą trasę przypuszczam, że około 9 km a w drodze powrotnej nabyłem około 4 kg pomarańczy za 2 euro na bazarku. A wieczorkiem do kamperka zapukał Norbert. Szczęka mi prawie opadła. Zaprowadziłem go do Lidla czym dowaliłem do dzisiejszego dreptania około 2,5 km. Jest dobrze , chociaż chłodniej niż w dni poprzednie.
2024-11-21 piątek
Dzisiejszy dzinek troszkę bardziej pracowity. Swietłana dzisiaj została w kamperku a my tzn. ja i Tomek połaziliśmy po dolnym zamku a potem do Lidla poi colę. Pewnie w sumie około 6 kilometrów. Kolana troszkę rozruszałem i obawy były ale wieczorem poczułem się naprawdę mobilnie dobrze. Norbert tam gdzieś walczy i dotarł gdzieś do rubieży Grecji ale 700 km stąd.
Dzisiaj całą trójką odwaliliśmy dziś całkiem dużą trasę przypuszczam, że około 9 km a w drodze powrotnej nabyłem około 4 kg pomarańczy za 2 euro na bazarku. A wieczorkiem do kamperka zapukał Norbert. Szczęka mi prawie opadła. Zaprowadziłem go do Lidla czym dowaliłem do dzisiejszego dreptania około 2,5 km. Jest dobrze , chociaż chłodniej niż w dni poprzednie.
2024-11-21 piątek
Dzisiejszy dzinek troszkę bardziej pracowity. Swietłana dzisiaj została w kamperku a my tzn. ja i Tomek połaziliśmy po dolnym zamku a potem do Lidla poi colę. Pewnie w sumie około 6 kilometrów. Kolana troszkę rozruszałem i obawy były ale wieczorem poczułem się naprawdę mobilnie dobrze. Norbert tam gdzieś walczy i dotarł gdzieś do rubieży Grecji ale 700 km stąd.
Odpoczywam w górach, chodzę do teatru, lubię historie, fascynują mnie kolory, nie nawidze kłamstwa, chciałbym spytać kogoś normalnego.
Górski sezon zimowy uważam za otwarty
Biały Krzyż - Kotarz - Hala Jaworowa - Grabowa Chata - Biały Krzyż.
Biały Krzyż - Kotarz - Hala Jaworowa - Grabowa Chata - Biały Krzyż.
+13